
""Biografia głodu" to powieść autobiograficzna! Belgijska pisarka, autorka m.in. "Higieny mordercy", "Rtęci", " Z pokorą i uniżeniem", " Peplum", "Antychrysty", oprowadza czytelnika po egzotycznym świecie swojego dzieciństwa i młodości. Córka dyplomaty, urodzona w Japonii, mieszkała w Chinach, Bangladeszu, Nowym Jorku i Laosie.
Złoty wiek dzieciństwa zostaje pochłonięty przez zawirowania wczesnej młodości. Zaczyna się bolesny opis geografii ciała. Aż do anoreksji. Pisarka nie ukrywa żadnego z traumatycznych przeżyć związanych z dorastaniem. Tytułowy głód ma wiele znaczeń: to nie tylko łaknienie i apetyt na słodycze, to także głód nowych języków, książek oraz pragnienie świata, absolutu, boskości. Amélie Nothomb udaje się uniknąć ekshibicjonizmu i rozczulania się nad sobą, a jej sposób narracji cechują elegancja i poczucie humoru."
Niesamowita książka! Jest to autobiografia tej belgijskiej, znakomitej pisarki. Opowiada nam ona o różnych obliczach głodu, którego doznawała od najmłodszych lat. Nie chodzi tu tylko o chęć smakowania potraw. To głód wszystkiego co otaczało ją jako dziewczynkę: książki czy też alkohol. Napisana w niezwykły sposób z dużą dawką humoru. Odkrywanie świata, nowych miejsc, niezwykłych ludzi. Amelie można śmiało nazwać obywatelką świata. Mieszkała bowiem w tylu miejscach, że ciężko je naraz wymienić. Autorka zachwyciła mnie po raz drugi a i planuje kolejną książkową ucztę z panią Nothomb w roli głównej.
Poniżej mała próbka:
"...sprezentowano mi miniaturową pralkę na baterię. Trzeba ją było napełnić wodę, wrzucić łyżeczkę proszku, a potem chusteczkę do nosa. Maszynę się zamykało, naciskało guzik i patrzyło na obracającą się w środku zawartość. Potem się ją otwierało i wyjmowało pranie. Zamiast niemądrze wieszać chusteczkę, żeby wyschła, wkładałam ją do ust i żułam. Wypluwałam ją dopiero wówczas, gdy smak mydła całkowicie zniknął. A wtedy należało ją prać od nowa, bo była cała zaśliniona."