Etykiety

6.06.2013

"Palownik "Gregory Funaro


Dość długo nie miałam do czynienia z kryminałem. I wtedy, jak na zawołanie, zapukał do moich drzwi, a raczej do drzwi czytnika mego e-book "Palownik". Zapowiadało się bardzo interesująco.  Tajemniczy morderca w niewyjaśnionych okolicznościach nabija na pal swe ofiary i wystawia na widok publiczny. Pozornie ofiary mordercy, nazwanego z racji swej okrutności Palownikiem, nie mają ze sobą nic wspólnego.  Do akcji wkracza wnikliwy agent FBI - Sam Markham, który ma przed sobą arcytrudne zadanie. Postać Palownika bowiem związana jest z pewną  postacią mitologiczną, wokół której utworzyły się niejasne legendy.

Nie można zarzucić autorowi powieści braku wyobraźni. Skonstruowanie takiej fabuły wymagało od niego sporej wiedzy z zakresu mitologii, historii i astronomii. Sam pomysł stworzenia postaci jaką jest Palownik, nieco mnie przeraziła. Nigdy nie czytałam o postaci tak złożonej, pełnej sprzeczności i ogarniętej takim szaleństwem. Postaci wręcz schizofrenicznej. Aby dodatkowo wpaść na powiązania postaci z Nergalem, astronomicznym Lwem i enigmatycznym Generałem, trzeba mieć łeb nie od parady. Za to z pewnością należy się autorowi duży ukłon.

To co wzbudziło moje największe zainteresowanie, to fragmenty opisujące dzieciństwo mordercy. Z niemałą ciekawością śledziłam dzieje małego chłopca, którego życie odmieniło jedno traumatyczne wydarzenie. To plus brak ojca, brak autorytetów, dziwaczne relacje z dziadkiem, sprawiło, że chłopiec większą część swego życia (także dorosłego) spędził w świecie wyobraźni.

Książka początkowo bardzo mi się dłużyła i czasami łapałam się na tym, że nie wiem o czym czytam. Jednak z czasem zaczęła wciągać mnie nie tylko fabuła tego wartkiego kryminału, ale rys psychologiczny głównych postaci. Uważam, że książka świetnie sprawdziłaby się jako scenariusz mini-serialu w stylu "Homeland".

Za e-booka dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

6 komentarzy:

  1. Ostatnio mam większy apetyt na kryminały, więc i po "Palownika" mam zamiar sięgnąć. Nie odstraszają mnie nawet ewentualne dłużyzny.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie mam ochotę na tę książkę - głównie z tego względu, że spodziewam się wyrafinowanej fabuły i dziwacznego psychopaty - tyle już przeczytałam thrillerów i kryminałów, że nie zadowoli mnie byle co:) I chyba ta książka jest w stanie spełnić moje oczekiwania?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest w stanie. Jednak jest to książka bardzo specyficzna, wymaga skupienia i cierpliwości :)

      Usuń
  3. Czytałam niedawno wywiad z Janem Gołębiowskim, psychologiem kryminalnym. Gołębiowski stwierdził, że autor wiarygodnie przedstawił pracę profilera – dlatego mam ochotę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego tak bardzo mnie to przeraża :)

      Usuń
  4. Lubię kryminały, więc do tego pewnie kiedyś zajrzę :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...