Etykiety

3.21.2012

"Magiczny dom" Tess Whitehurst


Uwielbiam sprzątać mieszkanie i strefę, w której pracuje, działam twórczo. Zawsze, gdy zbliża się wiosna zabieram się za generalne porządki, ponieważ pomaga mi to ... uporządkować życie. Ulgę, nowy ład i chęć do działania przynosi mi wyrzucanie starych ciuchów lub tych, w których nie chodzę, przeglądanie sterty dokumentów i papierów, z których połowa okazuje się być niepotrzebna i całościowy przegląd szaf i szufladek. Kiedy w pomieszczeniu staje się nagle jasno, czysto i bardziej świeżo, wzbiera we mnie chęć do działania. Chyba też tak macie, prawda?

I o tym właśnie jest ta książka. Jak poprzez oczyszczenie naszego domu sprawić, aby w naszym umyśle i duchu zapanował ład i nowe siły witalne. Autorka jest doradcą intuicyjnym oraz konsultantką feng shui. Doskonale zna się na tym jak urządzić mieszkanie, aby znalazły się w nim strefy odpowiadające różnym aspektom naszego życia, jak chociażby miłość, praca czy działanie kreatywne.

Oprócz całego szeregu magicznych rytuałów, do których podchodzę z dużym dystansem i przymrużeniem oka, opisała sposoby, dzięki którym nasze zacisze przejdzie totalny lifting. To, co bardzo przypadło mi do gustu to ekologiczne sprzątanie. Jestem przeciwnikiem wszystkich chemicznych środków do mycia podłóg i sprejów do mebli. W książce czytelnik zapozna się z ekologicznymi płynami do czyszczenia skomponowanych z naturalnych środków, (pokrzywa, szałwia, cytryna) który można zrobić samemu w domu. Ciekawym dodatkiem jest zamieszczenie w książce przepisu na detoks organizmu za pomocą wody mineralnej z domieszką przypraw, takich jak pieprz cayenne, cytryna itp.

Podobał mi się rozdział dotyczący zwierząt domowych. Jestem wielką fanką kotów i jak się okazuje kot to idealny kompan wprowadzający do naszych czterech ścian wiele pozytywnej energii i pobudzający nas do działania. Najlepiej gdy jest to para kotów, przygarnięta, a nie kupiona z hodowli.

Ubawiłam się przy fragmencie opisującym darowanie pająkowi życia i nagroda niebios, która na nas spłynie za tak wielkoduszny czyn:) Wiele miejsca poświęciła autorka znaczeniu i symbolice świec w naszych mieszkaniach. Przyznam, że jestem ich wierną fanką, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Nadają nie tylko cieplutkiego klimatu, ale dodatkowo oszałamiająco pachną.

Poradnik polecam, ale należy pamiętać, aby podejść do niego z dystansem. Znam wielu ludzi, dla których bardzo ważna jest obecność amuletów, symboli aniołów i innych, dla mnie zupełnie niezrozumiałych dziwów. Oczywiście, co kto woli. Pamiętajmy, że ważnym jest, aby otaczać się przedmiotami dla nas ważnymi, które stanowią dla nas symbol i podnoszą na duchu. Czy będzie to anioł z porcelany, doniczka ze świeżą bazylią czy plastikowa żaba, to już wasz wybór.


Za lekturę dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii

5 komentarzy:

  1. Nie lubię sprzątać, jestem bałaganiarą i chyba zasnęłabym przy takiej lekturze, chociaż z drugiej strony może by jakoś na mnie wpłynęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś byłam fanką "twórczego/ artystycznego nieładu", teraz wolę bardziej uporządkowane terytorium ;) A książka wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oryginalna lektura. Lubię po takie sięgnąć od czasu do czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie porządki to zło konieczne, choć czasami miło jest się troszkę "odgracić" - nagle okazuje się, że na dnie szafy znajdę piękny ciuszek...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...