Etykiety

9.05.2011

"Ela-Sanela" Katarzyna Pranić


Jestem tuż po lekturze tej niepozornej książki. Cóż mogę powiedzieć... jest to jedna z niewielu ( a może nawet pierwsza) książka, która wywołała u mnie wzruszenie. Poznajemy w niej historię 12-letniej Saneli, adoptowanej dziewczynki mieszkającej ze straszą panią, którą nazywa babcią. Sanela przypomina dziewczynki w swoim wieku, jest ciekawska, pełna życia i przeżywa rozterki jak każda nastolatka. Jedyną różnicą jest to, że nie zna ani swojego pochodzenia ani swoich rodziców. To jednakże niedługo się zmieni i sprawi, że życie dziewczynki nabierze barw. A co z tym wspólnego ma pewien tajemniczy kot?

Bardzooooooooo ciepła opowieść. Uczucia między Sanelą a babcią były takie dojrzałe, nierozerwalne. Ich dom przepełniony jest troską i bezpieczeństwem. Mimo tak młodego wieku, Sanela jest nad wyraz inteligentnym dzieckiem, może nawet zaryzykuje stwierdzenie, że mądrym życiowo. Zaczytuje się w "Małym Księciu" i jako jedyna z klasy rozumie jego przesłanie -
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".

Co też los przyniesie Saneli? Czy rozwikła się zagadka z przeszłości? Czym jest świadomość przynależności do innej kultury? Na wszystkie pytania odpowie Wam ta książka. Mądre i ponadczasowe przesłania ujęte w bardzo prostych słowach. Zarówno babcia jak i Sanela potrafiły cieszyć się drobnostkami, sensem życia były dla nich wspólne rozmowy czy też kontakt z innymi ludźmi. Nie mogę Wam zdradzić za dużo. To jest lektura obowiązkowa!

"Ela-Sanela" otrzymała nagrodę w II Konkursie Literackim im. A . Lindgren. A spójrzcie tylko na okładkę? Jest wymowna i nierozerwalnie łączy się z treścią:) Książkę oceniałam z perspektywy 23-latki, ale uważam, że chyba target to wiek 12-16;) Polecam!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu STENTOR

6 komentarzy:

  1. Miałam tę książkę w rękach, ale z braku czasu odłożyłam. Jednak po Twojej recenzji chyba do niej wrócę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mery to książka do której się wraca... Na początku też mnie nie wciągnęła. Dopiero po jakichś 50 stronach pochłonęła mnie bez reszty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby niepozorna książeczka ale jednak poruszyła mnie historia w niej zawarta, dlatego jak tylko nadarzy się okazja chętnie przeczytam tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że następna książka którą będę miała na oku (jeśli napiszę recenzje książek które leżą na półce :D). Książkę tak czy owak kiedyś przeczytam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakiś czas temu czytałam, myślę, że jest to bardzo wartościowa książeczka i warto ją polecać młodszym czytelnikom :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie mocno dumam nad tym, czy mam w rodzinie jakiegoś nastolatka w tym wieku, aby przekazać my egzemplarz:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...