Etykiety

8.23.2011

"Cudowne życia Staśka i innych aniołów" Teresa Anna Aleksandrowicz


"Teraz, kiedy życie dobiega kresu... nadszedł czas, żeby żyć"

Trzy miłe, starsze panie. Trzy historie życia. Wszystkie mocno doświadczone przez życie wiodą spokojny, acz ubogi żywot. Na pierwszy rzut oka widać, że ich codzienność wypełniają plotki o najnowszych lekach i porażkach sąsiadów. Jednak po bliższym poznaniu kobiet, widzimy jak wielkie mają serce i jak bardzo świadome są tego, że ich życie nie może przynieść im już zbyt wiele dobrego. Opiekują się Staśkiem- filozofem, który po śmierci matki, wpada w głęboką depresję i alkoholizm. Otaczają go troską, zapewniają pożywienie i modlą się o jego szybkie nawrócenie. A sam Stasiek? Wydaje się być dobrym człowiekiem, który zabłądził. Myślę, że z lenistwa i pesymizmu, godzi się na swój los.

Wielką zmianą w ich życiu, będzie pojawienie się dwóch postaci - starszego pana Michała oraz jego syna, słynnego muzyka-Jerzego. Okaże się, że szczęście może znaleźć człowieka w każdym wieku i być może spowoduje pewien przełom w życiu naszych bohaterów.

Kim są tytułowe anioły? Po pierwsze są to emerytki, które z matczynym niepokojem zerkają w stronę Staśka, opiekują się bezinteresownie bezdomnymi i gotują im obiady (mimo, że same narzekają na ubóstwo), leczą zranione psychicznie i fizycznie zwierzęta. Po drugie jest to sam Stasiek. Jedno trzeba mu przyznać, że stara się pomagać ludziom i najbliższym. Często jednak jest przy tym bardzo naiwny i w tym przypadku prowadzi to do niejednej tragedii. Po trzecie słowo "anioł" pojawia się jako nazwisko Michała i Jerzego.

Książka cudowna! Przepiękna, głęboka i mądra. Mówi o życiu, o dystansie do starości i strachu przed nią. Porusza temat zawistnego społeczeństwa, niewrażliwego na ludzką krzywdę. Traktuje o ludzkiej głupocie, zazdrości i pysze. Powieść jest czasami smutna, czasami prowadzi do wybuchu śmiechu, nakłania do refleksji. A już na pewno, bardzo długo pozostanie w mojej pamięci.


Za cudowną lekturę dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

7 komentarzy:

  1. Lektura już za mną i zgadzam się z tym co napisałaś. Bardzo dobra książka:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również jestem już ,,po'' przeczytaniu tej książki i bardzo miło ją wspominam. Niezwykle ciepła i humorystyczna powieść o starszych ludziach, oby takich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. jesli chodzi o Osiecką, odkryłam ją późno, niestety juz po jej smierci, dla mnie jest genialna, ma niesamowite wiersze i teksty piosenek, między innymi 'Niech żyje bal' spiewaną przez Rodowicz,

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka dopiero przede mną, a każda recenzja kusi coraz bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ksiązka jest bardzo ciekawa, sam się dobrze bawiłem przy jej lekturze :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również przy książce dobrze się bawiłem. Historia napisała lekkim językiem, ciepła opowieść a takowe lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Macie racje, oby więcej takich książek.
    Piotrze, cieszę się, że i Tobie lektura tak bardzo się podobała, co zaznaczyłeś dwoma komentarzami.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...