Etykiety

5.10.2011

Urodzinowy stos


Wczoraj mój zegar wybił 23 rok. Gdy byłam młodsza ten dzień kojarzył mi się ze zwiewnymi sukienkami w kwiaty powiewającymi na majowym wietrze, zapachem konwalii, aromatem pyszności przygotowywanych przez mamę i gości, pukających do mych drzwi przez cały dzień.
Dzisiaj kiedy to wspominam, od razu robi mi się cieplej na sercu. Co prawda nie mieszkam już z rodzicami i takie przyjemności należą do przeszłości.
Jak widać na załączonym obrazku, nie omieszkałam uprzyjemnić sobie tego dnia. Od rana, razem z narzeczonym zwiedzaliśmy kawiarnie (wiedziałyście o istnieniu syropu do kawy o smaku maślanym?), naleśnikarnie i księgarnie. Przy okazji natrafiłam na cudowny sklepik z artykułami do decoupage'u. Zawsze strasznie mi się to podobało i byłam zachwycona kuferkami, szkatułkami z motywami kwiatów i secesji. Pani w sklepie poinformowała mnie o kursach i warsztatach. Rzecz jasna, zdecydowałam się na miejscu:) Każda nowa umiejętność dodaje mi skrzydeł i napełnia energią.

Niestety dziś siedzę z migreną i próbuje (poważnie!) wziąć się za naukę do sesji. Patrzę na pogodę na zewnątrz i zastanawiam się, czy zaraz nie ucieknę do parku.
Pozdrawiam Was serdecznie:)

15 komentarzy:

  1. Też się zbliżam do 23, rozumiem więc doskonale urodzinowe odczucia ;) Daleko już do euforii dzieciństwa, a czasem szkoda ;) Bardzo fajny stosik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:D
    A stos - piękny:)). Zwłaszcza książka "Co widziały wrony" mnie kusi:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie składam Ci spóźnione życzenia szczęścia :).

    Ta migrena to chyba tak ogólnie wisi w powietrzu, bo ja też mam coś niefajnego... Ale za to, gdy czytałam Twój post, pomyślałam, że minął Ci wczoraj bardzo przyjemny dzień, którego szczerze zazdroszczę ^^.

    OdpowiedzUsuń
  4. WSZYSTKIEGO czego SAMA sobie byś chciała życzyć:) !
    u mnie dziś też co najmniej dziwnie - głowa, niedobrze mi i krew z nosa... zatem nos do góry! książka pod pachę i do parku- przyjemniej będzie sie tam uczyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat! Sto lat!

    Poluję na "Co widziały wrony",ale nie miałam pojęcia,że to taka cegła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, jaki to piękny wiek :) Wszystkiego najlepszego Kolmanko, niech spełnią się Twoje marzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. gorąco polecam dzienniki pani Kofty. jej wpisy niby obrazują szarą codzienność, ale jest w nich coś magicznego. no i tamta epoka, wiadomo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach ta migrena. Łączę się w bólu, bo właśnie przeżywam to samo :/
    Czekam niecierpliwie na recenzję "Co widziały wrony".
    I stu lat szczęścia Ci życzę, i miłości, miłości jak najwięcej! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego :* Stosik zachwycający :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolmanko, niech ci się ziści to co się ziścić ma, energii dużo życzę, co byś mogła inwestować w siebie, skoro to Cię tak uskrzydla. I radości życzę z codzienności.
    Syrop maślany do kawy? mmmm, brzmi swietnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. W tym wypadku oprócz Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin powinnam również życzyć dużo zdrowia :) aby migrena dała Ci święty spokój.
    Jak widzę u ciebie wiosna pełną parą , świeże kwiatki w wazoniku, a u mnie to jesień, mój żeń-szeń umiera i spadają listki..
    Co do syropu to nie słyszałam, ale jakoś sama nazwa nie brzmi smakowicie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkim Wam bardzo serdecznie dziękuję za życzenia oraz za słowa wsparcia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały stos, jest na oczym oko zawiesić:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najlepsze życzenia urodzinowe :) Pięknie spędziłaś ten dzień. Maj jest najpiękniejszym miesiącem ze względu na konwalie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Saara dziękuję:)
    Lilithin również dziękuję:) Kocham konwalie i mogłabym mieć całe ich naręcza

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...