Etykiety

5.23.2011

"Klaudyna w szkole" Colette

Klaudyna! To imię zawsze kojarzyło mi się z dziewczyną o silnym charakterze, ambitną, szalenie inteligentną, błyskotliwą i zadziorną. I dokładnie taką bohaterką jest tytułowa Klaudyna. Akcja powieści toczy się we Francji końca XIX wieku. Autorka nie ukrywa, że "Klaudyna w szkole" jest oparta na motywach autobiograficznych. Zapiski Colette (mające formę pamiętnika) składać się będą z 4 tomów opisujących kolejne losy naszej bohaterki.

Dziewczynkę poznajemy na pensji dla panien. Wprowadza nas w świat zakazanych tematów, pierwszych miłości (nie koniecznie heteroseksualnych) czy też drobnych rozterek dojrzewających panien. Nie da się ukryć, że Klaudyna ma w sobie wiele krytyki, jest znakomitą obserwatorką społeczeństwa i jak na swój wiek, jest szalenie bystra. Z dystansem patrzy na szkolne koleżanki i ich zmartwienia. Z problemów i tarapatów wychodzi zawsze obronną ręką, a na dodatek robi to z gracją i humorem. Tonami pochłania literaturę i tak jak jej ojciec - pasjonat, naukowiec - ma duszę tropiciela i odkrywcy.

To wszystko plus klimat francuskiej szkoły dla panienek, muślinu i wstążek we włosach daje niezapomniany efekt. Dziewczynka opisuje lekcje śpiewu, haftu, dziergania, wykrawania i układania kwiatów. Przyznacie z pewnością, że takie przedmioty w dzisiejszych czasach do popularnych raczej nie należą.

Książkę czyta się niesamowicie przyjemnie. Jest napisana w sposób ciekawy i nietuzinkowy. Jestem ogromnie ciekawa kolejnych tomów. Druga część przygód Klaudyny - "Klaudyna w Paryżu" w księgarniach już 9 czerwca.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

9 komentarzy:

  1. Ta książka mnie prześladuje, jest ujęta w liście najbliższych zakupów. A ja kocham ksiażki które mają ciąg...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że polubiłaś moją imienniczkę - zwłaszcza, że tak wiele nas łączy. Mam nadzieję, że i w moje łapki wpadnie nowe wydanie Colette.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie dziś dostałam książkę i nie mogę się doczekać lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o nieeee,ja się idę zastrzelić! No przecież życia nie starczy na przeczytanie tych wszystkich fajnych książek. A Collette to już dłuuuugo u mnie w kolejce czeka, ale teraz to ja już bym chciała, ale chcieć to nie zawsze znaczy móc :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze się rozejrzeć za tą książką, recenzja brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Futbolowa od razu pomyślałam o Tobie, jak tylko sięgnęłam po egzemplarz. Jestem ciekawa czy też byłaś taką dziewczynką:)

    Mag życia musi starczyć. Jak ciekawa książka to nie ma innego wyjścia:) No tym bardziej, czeka w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo zachęcająca recenzja, więc jak tu nie przeczytać:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie. Uwielbiam historie o "panienkach", wtych idealnych szkołach,sukniach z kokardami... Żałuję,że sama nie urodziłam się w takich czasach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Balianna także uwielbiam takie klimaty:) W tym jednak przypadku Klaudyna ma bardzo dużo dystansu w stosunku do panujących konwenansów:) I to jest najlepsze w tej książce.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...