Pamiętam ten dzień, przed telewizorem po kąpieli , Panorama. I ta smutna wiadomość. Był wybitnym artystą, który odszedł za wcześnie...az szkoda myśleć jakie jeszcze piękne piosenki by napisał...
Aż tyle?? Nie jestem i nei byąłm specjalną fanką freddy'eg, natomiast ten czas, kiedy umarł byl dla mnie dośc szczególny- wczesne lata licealne. Zaskakujące, że to było tak dawno temu.
Ja miałam wtedy 3 latka, więc tego nie pamiętam. Ale moi rodzice doskonale. Mój tata zresztą jest ogromnym fanem Freddiego. Chyba nawet większym niż ja.
Tyle już lat, eh :(
OdpowiedzUsuńPamiętam ten dzień, przed telewizorem po kąpieli , Panorama. I ta smutna wiadomość. Był wybitnym artystą, który odszedł za wcześnie...az szkoda myśleć jakie jeszcze piękne piosenki by napisał...
OdpowiedzUsuńhttp://lotta-kronika-pachnacych-kartek.blogspot.com/
Ach... ;(
OdpowiedzUsuńShow must go on...
OdpowiedzUsuńInside my heart is breakin'
My make-up my be flakin'
but my smile - still stays on...
Bardzo często ta piosenka jest moim hymnem. Słowa pasują do mojego życia jak ulał.
Dragonella
blog-dragonelli.blog.onet.pl
Jak czas szybko leci...
OdpowiedzUsuńAż tyle?? Nie jestem i nei byąłm specjalną fanką freddy'eg, natomiast ten czas, kiedy umarł byl dla mnie dośc szczególny- wczesne lata licealne. Zaskakujące, że to było tak dawno temu.
OdpowiedzUsuńJa miałam wtedy 3 latka, więc tego nie pamiętam. Ale moi rodzice doskonale. Mój tata zresztą jest ogromnym fanem Freddiego. Chyba nawet większym niż ja.
OdpowiedzUsuń