Etykiety

8.30.2013

"Angielski - Cold Little hand" Kevin Hadley Kryminał z ćwiczeniami


Tego jeszcze nie było. Przynajmniej ja nigdy nie miałam okazji, aby uczyć się angielskiego w takiej formie. Owszem można by wziąć pierwszą lepszą powieść w języku angielskim i zaznaczać słówka, których nie znamy, ale byłoby z tym strasznie dużo pracy. Nie mielibyśmy także okazji, aby potrenować za pomocą specjalnie dobranych do tekstu ćwiczeń.

"Cold little hand" to jedna z książek większego cyklu, który zostaje wydawany przez mój ulubiony Edgard. Niewielkich rozmiarów (mieszcząca się w damskiej torebce) książeczka to połączenie przyjemnego czytania, trzymającego w napięciu kryminału oraz nauki języka angielskiego na poziomie B1-B2 (średnio zaawansowany). Jak wygląda zatem nauka z tą książką?

37 rozdziałów  tworzy całkiem zgrabnie i interesująco napisany kryminał (oczywiście w języku angielskim). W każdym rozdziale znajduje się tekst kryminału wraz z wytłuszczonymi słowami do nauki. Zazwyczaj tekst ten ma długość dwóch stron. Po nim przechodzimy do ćwiczeń - krzyżówek, uzupełnianek, tabelek, łączenia synonimów i antonimów, tworzenia zdań z nowymi słówkami czy podawania definicji. Tym samym, na bieżąco ćwiczymy nowo poznane wyrazy.

Aby ułatwić czytelnikowi naukę, na marginesach książki znajdują się wszystkie słówka wraz z tłumaczeniem. I tak przy każdym rozdziale. Na końcu książki umieszczony został słowniczek oraz odpowiedzi do wszystkich ćwiczeń.  Według mnie świetna metoda nauki języka angielskiego, pozwalająca nie tylko na opanowanie nowego słownictwa, ale i na wykształcenie w nas szybkiego czytania w obcym języku.

Po cichu liczę na to, że Edgard zdecyduje się na wydanie podobnych książek w innych językach. Marzy mi się hiszpański albo japoński! Może kryminały nie są moim ulubionym gatunkiem literackim, lecz z pewnością pomysł połączenia go z aktywną nauką to strzał w 10!

Czy mieliście już okazję testować jedną z tych książek? Co uważacie o takiej metodzie?

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Edgard

3 komentarze:

  1. Kryminały sobie bardzo cenie, ale o tej metodzie nauki języków nie słyszałam, ani nie praktykowałam. Ale z chęcią bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia, że Edgard poszerzył ofertę o tego typu publikacje, ale bardzo mnie to cieszy, bo znam już inne twory tego typu i wiem, że doskonale się przy nich uczy. Chyba już wiem, jaki prezent wybiorę na imieniny :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przerobiłem tę pozycję w całości i bardzo mi się spodobała. Wkrótce mam zamiar sięgnąć po podobną książkę tego wydawnictwa. Również liczę, iż zostaną wydane kryminały do innych języków, szczególnie niemieckiego ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...