Etykiety

4.13.2013

"Joga. Równowaga ciała, umysłu i duszy." Cynthia Worby


Dwa tygodnie temu udałam się na swoją pierwszą lekcję jogi. Było...ciężko. Nie potrafiłam zapanować nad oddechem, plątały mi się nogi i ręce, a mięśnie drżały z wysiłku. Po 90 minutach ćwiczeń byłam niemal pewna, że jednak joga to nie zajęcie dla mnie. Jednak kiedy wróciłam do domu przypomniało mi się o książce, która cierpliwie czeka na swoją kolej do recenzji. "Joga. Równowaga ciała, umysłu i duszy" wprowadziła mnie w świat jogi, od podstawowej teorii po zawiłe techniki. Na jodze byłam już cztery razy i wiem, że będzie to nieco dłuższa przygoda.

Poradnik to wielka księga (355 stron) zawierająca wszystko, co powinien wiedzieć każdy, kto pasjonuje się jogą. Pierwsze 5 rozdziałów książki ma zapoznać czytelnika z tym, czym jest joga, jakie korzyści płyną z uprawiania jej, jaka jest jej historia i filozofia, a także jakie style jogi wyróżniamy. Rozdział 6 jest rozdziałem wprowadzającym do ćwiczeń i mówi o nastawieniu i motywacji. Bardzo ważny rozdział! Na początku uczymy się poprawnego oddychania, co jest niezwykle ważne i niestety trudne. Przynajmniej dla mnie. Kontrola oddechu to moja pięta Achillesowa. Dlaczego? A no głównie dlatego, że należę do osób, które mają                milion pomysłów na minutę i ich umysł non stop jest czymś zajęty. Uprawiając jogę trzeba się...wyłączyć. Odpłynąć, zapomnieć o obowiązkach i całym świecie. Wtedy skupienie się na oddychaniu jest znacznie łatwiejsze. Ja nadal trenuje.

Następne rozdziały to mówią o asanach i wszystkich pozycjach przyjmowanych przez osobę uprawiającą jogę. Książka omawia pozycje służące jako rozgrzewka, pozycje stojące, siedzące, leżące, skręty i wiele, wiele innych. Wszystko zobrazowane jest ilustracjami, dlatego wykonywanie ćwiczeń nie sprawia żadnych problemów. Studiowanie książki to zajęcie na dobrych kilka miesięcy.

Nadal jest początkująca i wiele wody upłynie zanim to ja nabiorę płynności. Z czasem podobno jest znacznie lepiej, więc wytrwale czekam na efekty uprawiania jogi. Pierwszy tydzień był męczarnią, jednak kolejne zajęcia z instruktorem sprawiły mi więcej radości. Rola instruktora jest niezwykle ważna. Musi on być mentorem ćwiczącego, osobą sympatyczna, otwartą, pomocną. Moja pani instruktor wszystkie te cechy posiada, dlatego bardzo motywuje mnie do ćwiczeń. Wobec tego, polecam nie tylko tę książkę ale i korzystanie z  grupowych zajęć jogi.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Septem

2 komentarze:

  1. Byłam kiedyś na kilku zajęciach ale trudno mi było się skoncentrować.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też nie jest łatwo, ale się staram:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...