Stany Zjednoczone wśród Polaków nie
zawsze cieszą się dobrą opinią. Obraz tego ogromnego kraju jest
pokazywany w mediach tak wycinkowo i wybiórczo, że łatwo jest
sobie wyrobić nieprawdziwe przekonania. O mieszkańcach USA
powtarzane są też liczne stereotypy, ale czy dotykają one w ogóle
prawdy?
Dziennikarz i korespondent Polskiego
Radia, Marek Wałkuski, który mieszka za oceanem od wielu lat,
bierze na warsztat najbardziej charakterystyczne zjawiska
amerykańskiego życia. Opisuje więc kim jest amerykański Jan
Kowalski, czyli John Smith i czy w ogóle taki przeciętny
mieszkaniec istnieje w wielokulturowym i zróżnicowanym tyglu.
Kwestia wieloetniczności też zostaje
poruszona, bo choć USA to kraj otwartości i tolerancji, to napięcia
na tle rasowym i narodowościowym wciąż są obecne, co nie może
dziwić, biorąc pod uwagę liczbę legalnych i nielegalnych
imigrantów, co roku przybywających do USA. Przybysze ci często asymilują się i
zostają Amerykanami z krwi i kości, co oznacza przywiązanie do
wolności, indywidualizmu... również do swojego samochodu oraz
specyficzne podejście do posiadania broni.
Obywatele Stanów, czego się nie
spodziewałam, to w większości ludzie religijni, określający się
jako wierzący, tworzący tysiące różnorodnych zgromadzeń i
kościołów. Życie religijne przypomina bowiem hipermarket
Wall-Mart, półki którego są pełne różnych towarów. Amerykanie
również mogą swobodnie wybierać swoje wyznanie i zmieniać je w
ciągu życia, kuszeni przez... reklamy kościołów. Jeżeli ktoś kocha samochody i
uwielbia nimi jeździć, to w USA czułby się pewnie jak w raju. Nie
chodzi tu tylko o doskonałą infrastrukturę drogową, ale o całą
otoczkę kulturową samochodu. Jest on wyrazem wolności,
niezależności i wygody.
Mówiąc o USA, nie da się pominąć
kwestii polityki i pozycji tego kraju jako supermocarstwa. Wydarzenia
ostatnich lat zrodziły pogląd, że obserwujemy schyłek Stanów
Zjednoczonych, jednak Marek Wałkuski nie podziela tej opinii. Siła
tego kraju, według autora, to nie tylko gospodarka, dyplomacja i
wojsko, ale ponadto atrakcyjność kulturalna i światopoglądowa.
Stany są ewenementem w historii, żadne bowiem wzorce nie są tak
chętnie kopiowane w innych krajach na całej kuli ziemskiej. Choć
takie kraje jak Rosja czy Chiny są potęgami gospodarczymi i
militarnymi, to mało kto chce wzorować się na ich systemie
prawnym, społecznym, a jeśli chodzi o kulturę to wystarczy
porównać ile filmów, książek, albumów muzycznych itp.
„eksportują” Stany, a ile inne państwa.
USA nie są wolne od problemów i
niesprawiedliwości, wielu mieszkańców żyje poniżej progu
ubóstwa, tracą oni prace i domy i często zostają „na lodzie”,
ponieważ system pomocy społecznej jest inaczej skonstruowany niż w
Europie.
Jest to kraj kontrastów, wielu kultur,
narodów i religii, pełen różnych dziwactw i zaskakujących
ciekawostek. Po lekturze Wałkowania Ameryki czuje się lepiej
przygotowana do odwiedzenia tego kraju, wydaje mi się, że lepiej go
rozumiem, zamiast powierzchownie go oceniać i ogromnie chciałabym
kiedyś zestawić moje wyobrażenia o Stanach z rzeczywistością.
Za lekturę dziękuję Wydawnictwu Sensus
Oj, tak, Amerykanie są bardzo religijni i czasem bardzo ograniczeni - a stolicą tego jest Teksas. A reszta cóż, ich kościołem są supermarkety, a eksport USA tak jak piszesz - pod każdym pozorem emanujące heroizmem, tolerancją i takimi tam... A prawda jest, jaka jest - to właśnie kraj kontrastów. Mieszkałam tam jakiś czas i mimo wszystko, kocham USA. Choć wiem, że ten kraj ma znacznie więcej wad, niż kiedykolwiek byłby w stanie się przyznać. Po książkę chętnie sięgnę, jak ją znajdę w bibliotece. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że masz takie doświadczenia. Ja nigdy w Stanach nie byłam, ale przyznaje, że z chęcią bym zamieszkała, gdybym miała taką okazję.
OdpowiedzUsuń