Etykiety

11.16.2012

"Agnes Grey" Anne Brontë


Siostry Brontë od wielu lat goszczą na mojej nocnej półeczce raz po raz, zachwycając mnie literackim i romantycznym językiem, oryginalnymi postaciami i niebanalną fabułą. Tym razem Anne  Brontë opisuje nam losy Agnes Grey - skromnej dziewczyny, która zmuszona niejako przez sytuację życiową, decyduje się podjąć pracę guwernantki w czasach wiktoriańskiej Anglii. Za sprawą lektury przenosimy się w moje ukochane XIX wieczne scenerie i realia, tak charakterystyczne dla autorek.

Temat chyba ponadczasowy - zdeprawowane, pozbawione empatii, nieposłuszne i rozpieszczone dzieci i trud, jaki niesie ich wychowanie i edukacja. I to nie z perspektywy rodzica. Historię poznajemy okiem Agnes, która przyjmując pracę w bogatej rezydencji. Doskonale wiemy jak traktowani są nauczyciele i nauczycieli przez uczniów szkół ponadpodstawowych. Większość z nas widziała zapewne materiał filmowy, na którym to grupka niesfornych uczniów zakłada swojemu nauczycielowi kosz na głowę. Jesteśmy świadomi tego, że zawód ten nie należy w naszym kraju do najłatwiejszych i nie rzadko jest to ciężki kawałek chleba dla osoby wykształconej. Wydawać by się mogło, że w XIX wieczne Anglii sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Nic bardziej mylnego.

Agnes bardzo szybko przekonuje się na własnej skórze, że jej praca nie będzie usłana różami.  Młoda dziewczyna trafia do domu, który wcale nie przypomina rodzinnej sielanki i nie jest przepełniony miłością. Bogaci rodzice na co dzień zajęci swoją własną karierą, zapewnieniem sobie bogactwa oraz życiem towarzyskim, nie dostrzegają potrzeb swoich pociech, nie spędzają z nimi czasu, a wizyty ograniczają tylko do kilku minut dziennie. Nie trudno się domyśleć, że z dzieci wyrastają egoistyczne, snobistyczne i nieposłuszne osobliwości. Traktują Agnes jak parobka, służącą, zwyczajnie ubogą i nic nie znaczącą pracownikiem. Agnes z dnia na dzień traci wiarę we własne powołanie i sens nauczania. Opisuje trudne i wykańczające, zarówno psychicznie i fizycznie, sytuacje, z którymi musiała się borykać. Byłam ciekawa skąd autorka posiada taką wiedzę o pracy guwernantki. Kiedy zajrzałam do biografii Anne Brontë, okazało się, ze sama pracowała w tej roli, także  powieść traktowana jest czasami jako zapis własnych przeżyć.

Dodatkowym atrybutem książki są barwne i bardzo ekspresyjne postaci. Nie wszystkie są bohaterami pozytywnymi, lecz wszystkie mają zdecydowany i wyraźny charakter, co sprawia, zwyczajnie intrygują czytelnika. Silnie zaakcentowana jest kobieca niezależność i usilne próby dążenia do niej. Agnes to bohaterka mimo, że tragiczna to równocześnie bardzo zdeterminowana, odważna, koniec końców nieugięta i wierna ideałom. Jedyne to przeszkadzało mi podczas lektury książki to cytaty z Biblii. Zupełnie nie rozumiałam sensu oplatania nimi fabuły książki.

Bardzo żałuję, że autorka zostawiła na tym świecie tylko 2 książki. Trudno się dziwić, skoro zmarła w tak młodym wieku (29 lat). Jestem pewna, że mogłaby stworzyć jeszcze wiele pasjonujących i urzekających powieści.

Za lekturę dziękuję Wydawnictwu MG


5 komentarzy:

  1. Mnie książka takze się podobała i również żałuję niewielkiego dorobku pisarki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje mi zaczytywać się w książkach jej sióstr, bo jej dorobek poznałam już w całości :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że ta nie miała wątku romantycznego :)

      Usuń
  3. Twórczość sióstr Brontë bardzo sobie cenię. Przeczytałam już prawie wszystkie ich powieści. Na czele listy moich ulubionych umieściłabym "Wichrowe wzgórza" i właśnie powieść autorstwa Anne Brontë - "Lokatorkę Wildfell Hall".

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...