10.29.2012
"Historia literatury japońskiej" Mikołaj Melanowicz
Literatura japońska zawsze wzbudzała we mnie ogromne zainteresowanie i podziw. Trzeba przyznać, że trudniej jest zrozumieć japońskiego poetę niż włoskiego czy francuskiego. To właśnie dzięki tak odmiennej od europejskiej, kulturze, ich literatura jest dla nas nieco egzotyczna i momentami niezrozumiała. Książka "Historia literatury japońskiej" wydana przez Wydawnictwo PWN jest kolejną już propozycją dla pasjonatów literatury.
Z wypiekami na twarzy wertowałam stronice tej skarbnicy wiedzy o literaturze japońskiej. Nie sądziłam, że jej historia okaże się dla mnie tak wciągająca i zaskakująca. Porwała mnie bardziej niż lektura poprzednich tomów. Jednym z najciekawszych rozdziałów okazał się dla mnie ten poświęcony gatunkom teatralnym, o których kiedyś coś słyszałam, ale jakoś nigdy nie przykuło to mojej uwagi. Czy słyszeliście może o Kabuki? Jest to rodzaj teatru, sięgający swym początkiem XVII wieku charakteryzujący się przede wszystkim bardzo odważnymi i wyrazistymi postaciami, ich ubiorem i makijażem, a przede wszystkim silną ekspresją, która aż bije ze sceny. Przed aktorem występującym w sztuce stoi wielkie wyzwanie. Musi on oddać wszystkie swoje emocje, nie tylko poprzez gesty, ale i wyraz oczy i mimikę twarzy. Bywa i tak, że występy bardzo wyczerpują aktora psychicznie i przez później przez dłuższy czas przechodzi rekonwalescencje.
Co ciekawe autor książki poświęcił także dużo uwagi czasom współczesnym i takim autorom jak Oe Kenzaburo, Haruki Murakami czy Mishima Yukio. Można jeszcze dostrzec w ich dziełach elementy kultury Japonii i inspiracje dawną literaturą.
Książka wzbogacona jest także tablicami i tabelkami z rysem historycznym. Autor sporo części poświęcił także aspektom politycznym oraz ich powiązaniu z polityką i historią innych państw, w tym Polski. Polecam. Lektura warta uwagi.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu PWN
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dla mnie literatura japońska - zwłaszcza ta dawniejsza - to istny kosmos, ale właśnie dlatego z chęcią zajrzałabym do tej publikacji:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!