Etykiety

9.06.2012

Szwedzki nie gryzie


Mój pobyt w Finlandii powoli nabiera rumieńców. Niestety język fiński jest tak trudny do nauki, że postanowiłam zacząć od nauki szwedzkiego. Język szwedzki jest drugim urzędowym językiem w Finlandii i znajdziemy go praktycznie wszędzie. Na każdym produkcie spożywczym oprócz nazwy fińskiej umieszczone są szwedzkie oznaczenia. Przyznam szczerze, że znacznie ułatwia to orientację czy kupiony przeze mnie produkt jest faktycznie tym czym myślę.

Przed przystąpieniem do nauki zależało mi przede wszystkim na nauce podstawowych zwrotów. Opanowanie podstawowych słówek, zwrotów grzecznościowych, które ułatwiły by mi życie w Helsinkach. Nie mam w planach dalszej nauki szwedzkiego, dlatego ten kurs wydał mi się idealny. Czy spełnił moje oczekiwania? Zdecydowanie tak.

Dzięki książce powoli udaje mi się opanować podstawowe nazwy produktów spożywczych, czynności, zwierząt czy liczebników. Aktywa nauka ułatwiona jest przez płytę zawierającą nagrania tekstów znajdujących się w każdym rozdziale. Z bólem stwierdzam, że artykulacja szwedzkich słówek chyba mnie przerosła. Nie czuję szwedzkiego i wydaje mi się, że języki skandynawskie raczej nie podbiją mojego serca. Żyjąc w Helsinkach muszę jednak do nich przywyknąć i zrobić wszystko co w mojej mocy, aby były mi bardziej przyjazne.

Nie zależało mi bardzo na zgłębianiu gramatyki, dlatego pomijałam te rozdziały. Jednakże zaznaczam, że gramatyce autorzy poświęcili dość dużo uwagi, uzupełniając teorię o zadania praktyczne.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Edgard

7 komentarzy:

  1. Mam taką do hiszpańskiego i bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten tytuł do hiszpańskiego i jestem zadowolona, z portugalskiego troszeczkę mniej. Kuszą mnie w sumie języki skandynawskie, ale na razie chcę się skupić na niemieckim i hiszpańskim, więc może za jakiś czas ;) Dobrze jednak wiedzieć, że autorzy skupili się na gramatyce, bo dla mnie jest to bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja potrzebowałam samych podstaw. Nie zamierzam bardziej zagłębiać się w ten język.

      Usuń
  3. Powodzenia w dogadywaniu się! Sama, kiedy słyszę skandynawskie języki, łapię się za głowę - jak strasznie odmiennie brzmią i jak okrutnie trudne się wydają. Chciałabym znać np. norweski, ale nie sądzę, abym kiedykolwiek podołała. Bardzo fajnie, że do książki dołączona jest płyta - przy 'Japoński nie gryzie' takich luksusów nie zaznałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) Będzie ciężko... Tak, płyta do kursu japońskiego bardzo by się przydała.

      Usuń
  4. Bardzo lubię słuchać ludzi mówiących po szwedzku, sama jednak bym raczej nie ryzykowała :-) Mocno trzymam kciuki by nauka okazała się łatwiejsza, niż się spodziewasz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie szwedzki jest bardzo "twardy", trochę przypomina mi niemiecki.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...