Etykiety

3.12.2012

"Uczę się angielskiego śpiewająco"


Chyba wszyscy dobrze wiemy o tym, że im naukę języka obcego rozpoczynamy wcześniej, tym lepiej. Dzieci chłoną taką wiedzę jak gąbka. Wydawnictwo Nowela wypuściło na rynek serię książeczek do nauki języków obcych dla najmłodszych. "Uczę się angielskiego śpiewająco" jest właśnie pierwszą z nich. W środku maluch znajdzie piosenki, dzięki którym poprzez zabawę w mig nauczy się podstawowych słówek i zwrotów. Piosenki nagrane są na płytę CD, dołączoną do książki.

To co urzekło mnie w tej książce to jej wydanie. Jest bogato, kolorowo ilustrowana, a słowa piosenek napisane są dużą czcionką. Poniżej każdej pioseneczki, umieszczony jest słowniczek z wytłumaczeniem wszystkich słów. Dodatkowo na końcu książki mamy dokładnie tłumaczenie wszystkich, zawartych w książeczce piosenek.

Autorzy podają, że korzystać z książki mogą dzieci od lat 3. Myślę, że dla dzieciaka będzie to nie lada frajda. Słuchać, tańczyć i jednocześnie uczyć się języka obcego. Nie ma przyjemniejszego sposobu nauki. Dużym plusem tego wydania są też zapisy nutowe każdego z utworu. Rodzic może zagrać na pianinie wybraną piosenkę dla swego malucha i bawić się przy tym nie gorzej:)

Dla nieco starszych dzieci wydawnictwo przygotowało drugą część książki - "Uczę się angielskiego śpiewająco" od lat 7. W swojej ofercie Nowela ma także podobne publikacje z języka francuskiego, hiszpańskiego, włoskiego oraz niemieckiego. Jest w czym wybierać!


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Nowela

3 komentarze:

  1. To brzmi tak fajnie, że nawet dla starszych mogłaby to być świetna zabawa. Ja mam na przykład problemy z niemieckim i myślę, że coś takiego bardzo fajnie wpłynęłoby na mój stosunek do tego języka ;)

    Ja dzisiaj dostałam swoją przesyłkę z Edgarda i jestem na etapie zachwycania się i robienia wszystkiego w tym samym czasie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo też tak mam jak dostaję od nich paczkę. Lecą wióry z opakowania i czytam oraz rozwiązuje wszystko na raz. Czekam zatem na Twoje recenzje na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie jakbym czytała o sobie :P Jeszcze dobrze obiadu nie zjadłam a już rozrywałam paczkę :P I pół dnia zeszło na przeglądaniu materiałów :P W dodatku okazało się, że jedne fiszki są całe przemieszane i siedziałam z mamą i układałam 1000 fiszek po kolei xD

    To dam Ci znać jak recenzje się ukażą ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...