
Czasy gramatyczne są dla mnie od lat problemem. Niby uczę się ich co jakiś czas, ale i tak zapominam i po jakimś czasie w mojej głowie pozostaje tylko czarna otchłań. Teoretycznie niby wszystko wiem, ale zastosować swoją wiedzę w praktyce, w konkretnych zdaniach jest mi ciężej.
"Angielski. Czasy gramatyczne w testach" rozwiązał mój problem raz na zawsze. Jest to zbiór ponad 200 ćwiczeń, dzięki którym rozróżnianie podobnych do siebie czasów przestanie być zmartwieniem. Ćwiczenia mają różnorodną formę – tekstów, w których należy w miejsce luk wstawić odpowiednio przekształconą formę czasownika, wybór jednej z 3 podanych odpowiedzi do zdania, przekształcanie całych wyrażeń i zwrotów, tak aby nie utraciły swojego pierwotnego sensu czy chociażby łączenie w pary pasujących form. Jestem pewna, że każdy kto przerobi książkę od A do Z zapomni o nieustających problemach z czasami gramatycznymi w języku angielskim.
Myślę, że książka idealnie nada się do powtórki lub nauki czasów, bazując na tekstach na poziomie trudności B1-B2. Korzystać z niej mogą licealiści, studenci, samouki czy nauczyciele, przygotowujący się do lekcji.
Książka nie zawiera reguł gramatycznych, dlatego należy przyswoić je sobie samemu.
Więcej o produkcie na stronie Wydawnictwa Edgard
O, muszę sobie kupić, też czasem mam problem z rozróżnieniem danego czasu ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie sięgnę po nią. ;>
OdpowiedzUsuńJa akurat jej nie potrzebuję, chociaż książki z Edgarda bardzo lubię ;) Aktualnie przerabiam testy gramatyczno-leksykalne do matury rozszerzonej ;)
OdpowiedzUsuńOoo to życzę powodzenia na maturze! Będę trzymała kciuki:)
Usuń