Etykiety

12.01.2011

Prezentów nadszedł czas... KONKURS

Kochani z okazji zbliżających się świąt Wydawnictwo Znak postanowiło zabawić się w Mikołaja. Z poniższych książek, których recenzje ukażą się niebawem, wybierzcie tą, którą chcecie otrzymać w prezencie. Najlepiej podać dwa tytuły.

Zadanie konkursowe jest proste: Jaka książka, która towarzyszyła Wam w świątecznym okresie, wywarła na Was największe wrażenie?

Tytuł wraz z uzasadnieniem, proszę wpisywać pod tym postem do 13 grudnia. Wśród Was wylosuje dwie osoby, które dostaną dodatkowy świąteczny prezent. Anonimy proszone są o pozostawienie adresu mailowego.

Dodatkowo każdy czytelnik bloga otrzymuje 30% rabat na zakupy w Wydawnictwie Znak. Kod rabatowy to: ktoczyta

Oto nagrody! Wybierajcie:

11 komentarzy:

  1. W okresie świątecznym towarzyszyła mi przepiękna książka Nicolasa Sparksa pt. ,,Ostatnia piosenka''. Było to moje pierwsze spotkanie z autorem i zaowocowało niezwykle pozytywnie.Osobiście bardzo się wzruszyłam przy tej powieści i uroniłam nie jedną łzę. Przeżywałam każdy moment życia bohaterów. Ich rozterki i problemy niesamowicie uderzyły w moje serce. Długi czas po skończeniu czytania, czułam jeszcze ogrom emocji i wrażeń.
    ****
    Z książek wybieram: ,,Niezłomny'' lub ewentualnie ,,Obiecaj mi''.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Balsam dla duszy..."- seria ta towarzyszyła mi wielokrotnie, również podczas Świąt. Bawi, denerwuje, zmusza do myślenia, mobilizuje i uspokaja. Dla każdego coś odpowiedniego, perełka, która może pomóc w codzienności. POLECAM! :)

    A wybieram "Niezłomnego" , ewentualnie " Podróże małe i duże".

    OdpowiedzUsuń
  3. mi podobnie jak bemeraude przed świętami towarzyszą często książki z serii "Balsam dla duszy". Opowiastki w nich zawarte są naprawdę istnym balsamem dla skołatanej duszy :)

    Wybieram "Bóg, kasa i rock'n'roll" lub na drugim miejscu "Niezłomny".

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mnie największe wrażenie wywarła "Bromba i inni", którą otrzymałam na Gwiazdkę, a którą uwielbiam - wcześniej czytałam i bardzo chciałam mieć swój egzemplarz. Najbardziej jednak rozbroiła mnie dedykacja: Dla Ciebie i Twojego maleństwa. Trzeba dodać, że takowego jeszcze nie ma na świecie ani w planach :)

    W losowaniu powalczę o "Podróże...", ewentualnie o Hołownię i Prokopa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę się nie śmiać- piszę całkiem poważnie. "Krzyżacy" Sienkiewicza, oba tomiszcze. Potrójne wrażenie na mnie wywarła ta książka. Pierwsze- że musiałem ją przeczytać -miałem w szkole twardą i wymagającą polonistkę. Drugi raz w trakcie lektury- nie spodziewałem się że tak mnie wciągnie- lektura jakich mało. Ostatni, trzeci raz jak przeczytałem to byłem pod wrażeniem że udało mi się "Krzyżaków" przeczytać od deski do deski. I to wszystko w okresie świątecznym:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Luck zawartość herbaty, którą popijałam podczas czytania Twojej wypowiedzi znajduje się teraz na monitorze;) Napisz jeszcze na jaką nagrodę się decydujesz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka książka, która towarzyszyła Wam w świątecznym okresie, wywarła na Was największe wrażenie?

    Hmm... Nie mam pamięci do okresów, w których czytałam dane książki ale mocno utkwiła mi w głowie "Trzynasta opowieść", którą pożyczyła mi koleżanka którejś zimy. Ta książka jest po prostu nietuzinkowa, jedyna w swoim rodzaju, piękna, tajemnicza i straszna zarazem. A z powodu klimatu panującego w książce, na zimny wieczór przy ciepłej herbacie idealna.


    "Niezłomny" i "Obiecaj mi":)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno temu, gdy byłam mała dostawałam wiele książek od mojej Babci. Moja ukochana to był zbiór baśni 'Bajarka opowiada'. Uwielbiałam tą książkę! Niestety książka zaginęła wraz z paczką na trasie Polska-Italia...
    Hmm jestem ciekawa książki Materny i Manna :))

    OdpowiedzUsuń
  9. odkąd pamiętam zawsze dostaję jakieś książki na Święta, ale najmilej wspominam serię "Mikołajka" sprzed kilku lat. Było to moje pierwsze spotkanie z Mikołajkiem i miałam nawet wątpliwości czy to nie zbyt dziecinna lektura.. Ale zauroczył mnie od pierwszego zdania na tyle, że książki dosłownie "połknęłam". Spojrzenie na świat dorosłych oczami dziecka rozbawiło mnie do łez i jednocześnie spowodowało, że sama przypomniałam sobie beztroskie czasy, kiedy na czas Wigilii czas dosłownie się zatrzymywał, i nawet bez śniegu było magicznie:)
    Ciekawi mnie "Niezłomny" lub "Obiecaj mi"

    palinka14@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Najbardziej pamiętam tę zimę z czasów jeszcze mocno podstawówkowych. U dziadków na wsi, przy piecu kaflowym, czytałam całymi dniami z wypiekami na buzi "Desperację" Stephena Kinga - lektura może mało świąteczna, ale do dziś kojarzy mi się z długimi wieczorami, śniegiem za oknem i ogniem trzaskającym w piecu. Którejś nocy zasnęłam nad książką, a dziadek rękoma brudnymi od węgla rozpalanego w piecu odłożył książkę na stół. Do dziś na książce widnieje czarny ślad - pamiątka po moim świętej pamięci dziadku.
    Bardzo chciałabym przeczytać Prokopa i Hołownię, dlatego zgłaszam się do losowania "Bóg, kasa..."

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm.. Co roku w okresie świątecznym czytam "Opowieść wigilijną" :-) I za każdym razem wprowadza mnie ona w świąteczny, pozytywny nastrój :-)
    Chętnie przeczytałabym "Obiecaj mi" ewentualnie "Niezłomny" :)
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...