Etykiety

9.23.2011

"Skutki uboczne" Janusz Beynar

Pierwsze 100 stron było męczące, po czym odkryłam, że opis przyrody rezerwatów przyrody i dziewiczych terenów Kanady ma swój urok. To właśnie tam zaczyna się akcja powieści. Jan kocha piesze wędrówki wraz ze swoim psem. To dla niego sens życia i sposób na wytchnienie. Ma syna Tomka oraz ukochaną, z którą nie układa mu się najlepiej, z powodu wiecznie odkładanych oświadczyn. Cała trójka prowadzi zwyczajne, przyjemne życie i nic nie zapowiada tego, co wkrótce nastąpi.

Pasję Jana podziela pewien profesor- Alister Swan. Jego życie upłynęło na pracy w laboratorium. Badał skutki uboczne leków antykoncepcyjnych, jednak wyników nigdy nie ujawnił publicznie. Mężczyzna jest w jesieni swojego życia i nadszedł czas spokojnej starości. Nagle umiera jego żona. Julie była miłością jego życia i Alister nie może pogodzić się z jej odejściem. Rozmyśla, rozpacza i spaceruje. Chcąc nie chcąc, stał się świadkiem i stwórcą najpilniej strzeżonej tajemnicy. Gdyby wyniki jego biochemicznych badań ujrzały światło dzienne, firmy farmaceutyczne na całym świecie stały by się bankrutami w mgnieniu oka.

Ścieżki Jana i Alistera krzyżują się. Przypadkiem spotykają się na szlaku i w jednej chwili zostają powiernikami swoich sekretów. Przeprowadzają szczerą męską rozmowę, jak syn z ojcem. Na drugi dzień po przebudzeniu Jan zauważa, że starszy mężczyzna zniknął i pozostawił mi wiadomość z szyfrem do tajemniczej skrytki i informacją o grożącym mu niebezpieczeństwie. Chwilę później okazuje się, że Alister nie żyje. Został zaatakowany przez niedźwiedzia. W rękach Jana leżą losy świata. Od tej chwili zostaje śledzony przez tajne służby a życie jego najbliższych wisi na włosku... Zaczyna się pasjonujący wyścig z czasem.

Bardzo wciągnęły mnie losy bohaterów. Książka napisana jest w całkiem niezłym stylu, a czytanie jej było dla mnie ogromną przyjemnością. "Skutki uboczne" zaskakują niemal na każdej stronie i trzymają w napięciu.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Novaeres

5 komentarzy:

  1. a jakie są te skutki uboczne? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha musisz przeczytać. A tak serio wiadomo jest ich całe mnóstwo:nowotwory, bezpłodność, zakrzepy, choroby naczyń itp

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca książka i z tajemnicą:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie przeraża to że pierwsze 100 stron było męczące. Gratuluję przeczytania aż tylu w mękach bólu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piter, warte przemęczenia, uwierz mi.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...