Etykiety

8.28.2011

"Tabu" Casey Hill

Mroczna i tajemnicza okładka. Autor równie tajemniczy, bowiem jest to pseudonim literacki pewnego małżeństwa. Para zadebiutowała tą kryminalną powieścią w 2011 roku. Jak na debiut, całkiem przyjemnie, chociaż bez fajerwerków.

Reilly jest samotną, młodą i ambitną kobietą. Pracuje jako śledczy sądowy i całymi dniami przesiaduje w laboratorium, bez reszty oddając się pracy. Ciężko jej zapomnieć o mrocznej przeszłości. To co wydarzyło się kiedy mieszkała w Stanach zmieniło jej życie o 180 stopni. Chcąc o tym zapomnieć, przeprowadza się z ojcem do Dublina. Ma nadzieję, że w ten sposób ucieknie przed sennymi koszmarami. Nic bardziej mylnego.

W pracy natrafia na sprawę dziwnej śmierci. Policjanci od razu szufladkują ją jako samobójstwo. Następna zbrodnia ewidentnie wskazuje na morderstwo z zimną krwią. Dwoje nastolatków zostaje znalezionych martwych w łóżku. Reilly natrafia na wskazówki, które jej zdaniem łączą obie tragedie. Obie sprawy zdaje się łączyć postać...Zygmunta Freuda. A dokładnie jego teoria o tabu. Czym dla mordercy jest tabu? Czemu morduje właśnie te osoby i w jaki sposób?

Dochodzi do kolejnych zbrodni. Także i one mają ścisły związek z poprzednimi. Zabójca zostawia wyraźne wskazówki i bawi się z Reilly w kotka i myszkę. Nasza bohaterka rozwikłuje zagadkę krok po kroku i zaczyna obawiać się czegoś, co mogło by całkowicie zburzyć jej dotychczasowy spokój.

Jedno jest pewne - powieść wciąga. Bardzo trzyma w napięciu, chociaż rozwiązania zagadki można się domyślać. Ja miałam kilka pomysłów na zakończenie i jedna z moich wersji, sprawdziła się. Jednak zabrakło mi wyjaśnienia pewnych kwestii zagadek w śledztwie. Nie wszystko jest do końca odkryte i niektóre motywy mordercy pozostają zagadką. I chyba to troszkę mnie rozczarowało. Nie mogę zatem całkowicie i bez reszty rozpływać się nad "Tabu". Ale nie powiem, bawiłam się przy niej dobrze i czytało się ją znakomicie przyjemnie.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

8 komentarzy:

  1. Zgadzam się - bez rewelacji. Sporo niedociągnięć i pewna przewidywalność. Ale i ja całkiem nieźle bawiłam się przy lekturze, a to dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czytałam i bardzo mi się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam w większości pochlebne opinie o tej książce, sama też miałam ochotę ją przeczytać już odkąd zobaczyłam w zapowiedziach, że się pojawi. Mam nadzieję, że mimo niedociągnięć będzie mi się podobać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i mnie osobiście ,,Tabu'' zafascynowało. Uważam, że to doskonały debiut i czekam z niecierpliwością na kontynuacje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cyrysia - ja też :) Połknęłam w kilka godzin :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo to nie wiedziałam, że jest kontynuacja. Polubiłam postać jaką jest Reilly - trochę się z nią utożsamiam, ze względu na to laboratorium:) Ja pewnie też sięgnę po kolejne części przygód, ale bez większej fascynacji.

    OdpowiedzUsuń
  7. książeczka ma trochę wad ,ale czyta się bardzo przyjemnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dm1994 no niestety ma i one strasznie zadziałały mi na nerwy. Byłam ciekawa czemu morderca wybrał akurat te ofiary i się nie dowiedziałam:(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...