Etykiety

6.30.2011

"Jestem kobietą" Monika Gajdzińska


"Jestem kobietą" to 5 historii opowiedzianych przez 5 różnych kobiet. Są one tym bardziej interesujące, ponieważ są prawdziwe. Każda z nich była na tak zwanym "zakręcie życia". Musiały zmierzyć się z przeciwnościami losu, porażkami, śmiercią, chorobami, zdradą i dwulicowością innych. Życie jakoś je nie rozpieszczało. Naturalne i zupełnie zrozumiałe jest to, że chciały się poddać, przechodziły depresję i popadały w panikę. Ogarniała je niemoc, ponieważ były przekonane, że już nic nie odmieni ich życia i do jego końca będą egzystować, zamiast żyć.

Coś sprawiło, że zaczęły walczyć... o swoje zdrowie, marzenia, przede wszystkim o siebie. Dużo czasu, łez i bólu upłynęło zanim doszły do takiego momentu, że postanowiły nauczyć się żyć od nowa lub pogodzić z nieodwracalnymi faktami.

Najgorsze było to, że jak zaczynało dziać się coś złego, to lawinowo. Przykre niespodzianki zaskakiwały ich na każdym kroku. Wydawało się, że nie może być gorzej. Jednak mogło. Zazdroszczę im determinacji, odwagi i siły. Nie umiem postawić się na ich miejscu i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała.

"Jestem kobietą" jest lekturą nie tylko dla kobiet, chociaż zdecydowanie są targetem dla tej książki. Kobiety bowiem są tak różne, mają inne potrzeby, wymagania, charaktery, że z chęcią słuchamy ich opowieści. Szczególnie te opowiadania o śmierci najbliższych lub nieuleczalnej chorobie uświadomiły mi, jakie mam szczęście, że do tej pory nie musiałam się z tym zmierzyć.
Dodatkowym plusem jest interesująca sesja fotograficzna całej piątki. Kobieca, tajemnicza i wymowna w przekazie.
Polecam Wam na jakiś deszczowy wieczór.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Dobra Literatura.

7 komentarzy:

  1. Mimo, że jestem facetem, spróbuję przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuj koniecznie. Ujrzysz zupełnie inne światy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przeczytam. Mam nadzieję, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka już za mną i naprawdę miło ją wspominam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś chciałam ją przeczytać,ale mi to gdzieś z głowy wypadło- dzięki za przypomnienie. Lubię książki, które opisują prawdziwe historie. Chcę jeszcze sięgnąć po "Czarną księgę kobiet"

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka raczej z gatunku tych cięższych. O chorobie i śmierci nie znoszę czytać, bo wpędza mnie to w niesamowicie ponury nastrój. Także nie dla mnie ta pozycja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mag, nie słyszałam o "Czarnej księdze kobiet", z chęcią się zapoznam:)
    Dosiak, książka jest ponura, ale mimo wszystko niesie za sobą pozytywne przesłanie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...