Etykiety

4.20.2011

"Jaśki" Arrou-Vignod

Nota wydawcy
"Kiedy w rodzinie ma się sześciu chłopaków, nie da się nudzić nawet przez sekundę. Zwłaszcza z Janem-A, który zawsze chce być szefem, z klubem tajnych agentów Jana-B, Janem-C, który nigdy nic nie rozumie, z Janem-D zwanym Demolką, złotymi rybkami Jana-E, i Janem-F, który nie przestaje płakać... Nie mówiąc już o przeprowadzce, bijatykach z bandą Castorsów i kuzynami Fougasse'ami o odstających uszach... Na całe szczęście tata to złota rączka, a mama jest bardzo zorganizowana!

Książka Arrou-Vignoda to świetna zabawa dla całej rodziny. Perypetie Jaśków na pewno rozbawią wszystkich fanów Mikołajka."

Jaśki towarzyszą mi w długie wieczory od jakichś 2 miesięcy. Dawkowałam ich sobie w momentach, kiedy chciałam znowu poczuć się jak dziecko, pełne fantazji, marzeń, ciekawe świata. Zarówno "Mikołajek" jak i "Jaśki" mają w sobie coś, co nie pozwala się oderwać choćby na chwilę. Zabrakło mi tu tylko większego poczucia humoru. Podczas lektury "Mikołajka" śmiałam się do rozpuku. W przypadku Jaśków, po prostu się relaksowałam. Co wcale nie oznacza, że nie polecam lektury.
Coraz bardziej zasmuca mnie fakt, że wielu dorosłych zatraca w sobie takiego małego odkrywce. Zapomina o tym, jakie było jego dzieciństwo. Co czuł, co myślał i czego się bał. Dlatego tak trudno im zrozumieć własne dzieci. Książki takie jak "Mikołajek" czy "Jaśki" są idealne zarówno dla najmłodszych, jak i dla dorosłych.
Osobiście uwielbiam ten moment, kiedy odrywam się od codzienności i choćby na moment znowu staję się małą dziewczynką z brązowymi loczkami:) Polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...