Etykiety

11.13.2010

"Zatrute ciasteczko" Alan Bradley



"Jest początek lata w sennej angielskiej wiosce Bishop’s Lacey. W wielkim domu Buckshaw ambitna młoda odkrywczyni Flawia de Luce przeprowadza eksperymenty chemiczne w laboratorium odziedziczonym po ekscentrycznym wuju. Pracuje nad truciznami. Pewnego ranka na grządce z ogórkami odkrywa trupa. Zostawia probówki i palniki Bunsena, postanawia rozwiązać osobiście kryminalną zagadkę, ku utrapieniu miejscowej policji. Ale czyż można ją winić? Czy jedenastoletnie cudowne dziecko ma inny wybór? Tym bardziej, że zostawione jest samo sobie i zmaga się z jawną wrogością sióstr i obojętnością owdowiałego ojca, którego całym światem jest kolekcja znaczków."

Znakomita i wciągająca pozycja. 11-letnia, szalenie inteligentna dziewczynka na własną rękę postanawia rozwiązać zagadkę kryminalną. Zaczyna węszyć, szperać w starodrukach,knuć. Wszystko to ma miejsce w starej,angielskiej posiadłości porośniętej bluszczem. Ktoś jednak depcze jej po piętach i próbuje pokrzyżować plany. Niesamowite, plastyczne opisy sprawiają, że książkę czyta się bardzo przyjemnie i lekko. Pomysły dziewczynki czasami zaskakiwały swą oryginalnością. Nawet jej pasja (jaką jest chemia eksperymentalna) zasługuje na podziw. Powstał już kolejny tom o przygodach Flawii. Podobno ma ich być 3. Idealna lektura na takie jesienne, deszczowe poranki.

9 komentarzy:

  1. Wszędzie to ciasteczko i ciasteczko, muszę je w końcu dorwać! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach Empiku, wiedziałam, że chcę to przeczytać. Utwierdzasz mnie w tym ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle się teraz słyszy o Flawi, że mam ochotę sabie kupić... tylko funduszy brak :(

    OdpowiedzUsuń
  4. No to mnie zainteresowałaś ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzą okładkę, pomyślałam, że to pewnie Gaiman, ale jak widać nie tylko u niego można takie fascynujące okładki znaleźć.
    W każdym razie zapowiada się naprawdę ciekawie, przyda się na tę jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A kto to wydał? Okładka jest świetna, a i opis zachęcajćy-życia mi nie starczy na te wszystkie ciekawe książki

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem, że okładka strasznie zachęca. Jest taka w stylu Burtona:) Mag książkę wydało wydawnictwo Vesper.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoja recenzja mnie zainteresowała. Chętnie bym przeczytała to Ciasteczko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś na pewno sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...