Etykiety

6.06.2010

Różany weekend czerwcowy...



Moja podróż na wieś zakończyła się sukcesem. Bardzo się cieszę, że pogoda dopisała, bo miałam okazję nazrywać 3 kg płatków róż do produkcji wina i konfitur:). Załączyłam Wam nawet obrazek jako dowód:) Niestety nic co dobre, nie trwa długo i dlatego siedzę już w mieszkaniu i zmuszona jestem zabrać się za naukę. Przede mną bardzo intensywny tydzień, ponieważ zaczyna mi się sesja i wszystko co z nią związane. Jestem wypoczęta, także za naukę wezmę się z przyjemnością, robiąc sobie przerwę na lekturę "Lat" Woolf. Książka jest tak napisana, że czasami mam ochotę delektować się każdym zdaniem w nieskończoność.

Mam dla Was smutne nowiny. Pamiętacie mojego kotka Zenka bez ucha? Biedaczek został bestialsko zagryziony przez psy sąsiadów:( Strasznie mi go szkoda, bo był niesamowitym kotem i niczego się nie bał. I pewnie to go zgubiło. Został pochowany na łące za domem. Teraz strasznie potrzebuje sprawić sobie nowego, bo pustkę którą czuję, nie da się niczym opisać. Na dole moje ostatnie zdjęcie z Zenkiem:(



5 komentarzy:

  1. Biedny kotek :(. Ja straciłam ich już tyle, że szkoda mówić, ale żaden nie został zagryziony... Raczej lądowały pod kołami.

    Woolf ostatnio pojawia się coraz częściej. Nowa moda? Nie mogę się doczekać, aż sama przeczytam coś, co ona napisała.

    I po raz kolejny - powodzenia na sesji!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Jak kotów nie lubię tak Zenek zauroczył mnie - prawdziwą przyjemność sprawiło mi oglądanie jego codziennych zmagań z otaczającym światem :D ... współczuję szczerze :/.

    Na Twój blog trafiłam przypadkowo a że ciekawy i książkowy - będę czytywać ;)

    pozdrawiam i życzę równie fajnego futrzaka, który otrze łzę po Zenku i jednocześnie nie pozwoli o Nim zapomnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pamiętam Zenka, bo nie wchodzę do Ciebie od tak dawna, ale... strasznie mi go szkoda. I Ciebie też. Sama mam dwa koty i nie wiem co bym zrobiła, gdyby któregoś z nich zabrakło... Koty są najcudowniejszymi czworonogami na świecie, są pełne gracji i dumy, mają piękne oczy i bystre spojrzenie, nic tak nie uspokaja jak kot na kolanach, nic tak nie poprawia humoru jak jego pieszczoty. Jestem ogromną kotofanką. A Zenek był piękny. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. A no , już powoli zaczęłam się z tym godzić i wiem, że nie cofnę tego, co się stało...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, a on był taki uroczy :(. Strasznie, strasznie mi przykro !! :(.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...