Etykiety

5.18.2010

"Twarz muśnięta smutkiem" Gisele Prassions




"Gisèle Prassinos to jedna z najważniejszych francuskich pisarek surrealistycznych. Odkryta w wieku czternastu lat przez Bretona, stała się dla niego kultową postacią genialnej kobiety-dziecka. Do historii ruchu przeszła dzięki głośnemu zdjęciu Mana Raya, na którym czyta surrealistom swoje poematy automatyczne. Obok Leonory Carrington, była jedyną autorką, której opowiadanie Breton zamieścił w Antologii czarnego humoru (1940). Najgłośniejszą jej książką jest wydana po raz pierwszy w 1964 roku powieść Twarz muśnięta smutkiem. To barwna, szalenie dowcipna, magiczna opowieść, czerpiąca z tradycji powieści pikaryjskiej i powiastki filozoficznej. Główna bohaterka, Essentielle - która przypadkiem poznaje tajemnicę sztucznego mózgu swojego uczonego męża - wiele ma wspólnego z Alicją Lewisa Carrolla. Parakryminalna intryga, szufladkowa struktura narracji, ekscentryczni bohaterowie, zdumiewające zwroty akcji nie pozwalają oderwać się od lektury."


Ciężko jest mi się ustosunkować do tej książki. Historia dziwna i zagmatwana. Młoda Essentielle wychodzi za mąż za mężczyznę z sztucznym mózgiem. Jej mąż staje się uczonym i całe dnie spędza na analizie dzieł naukowych.Jest zamknięty w swoim świecie i praktycznie nie zaznaje świeżego powietrza. Swej ukochanej pozwala jedynie na krótkie spacery w obrębie ogrodzenia domu. Wydaje się to być wielki gest z jego strony, zważywszy na to, jaki tryb życia sam prowadzi. Jest to raczej małżeństwo z przypadku niż z miłości, jednakże z biegiem czasu Esentielle uświadamia sobie, że musi pomóc mężowi i rozwiązać zagadkę konstrukcji sztucznego mózgu. Dziewczyna podejmuje specjalistyczne studia mechaniczne, tylko po to aby dysponować wiedzą potrzebną do naprawy mechanizmu. Czy jej się uda? Nie powiem Wam, bo popsułabym całą zabawę.
Książka zaskakuje zakończeniem. Wydaje mi się, że autorka trochę za bardzo skupiła się na wątkach pobocznych, które według mnie nie miały aż tak dużego znaczenia. Pomimo to, polecam:)

6 komentarzy:

  1. Strasznie mnie zaciekawiłaś. Wrzucam na listę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że stosik pomalutku się zmniejsza:) Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale po opisie - raczej nie dla mnie:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsza francuska pisarka surrealistyczna? A ja pierwszy raz słyszę jej nazwisko. Chociaż ten sztuczny mózg to dla mnie niezła zachęta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki przewrotny tytuł i obrzydliwa okładka :D
    Ale zaciekawiłaś mnie, wpisuję na listę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ondine, Saro zachęcam jak najbardziej:)
    Ja też Skarletko po raz pierwszy zetknęłam się z tą pisarką.
    Tucha masz racja okładka urokliwa, że hej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazwyczaj lubię dziwne historie, w dodatku miałam wielką chęć przeczytać tą książkę jak ujrzałam ją w stosiku więc teraz to muszę wypożyczyć :)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...