
"Nowa książka o przygodach Mikołajka i jego szkolnych kolegów to bez wątpienia najważniejsze wydarzenie na rynku książki dziecięcej w tym roku. Tom zawiera osiemdziesiąt niepublikowanych dotąd historyjek ilustrowanych zabawną i niezapomnianą kreską Sempégo. Zapraszamy na spotkanie z Mikołajkiem, Rufusem, Alcestem i ich kolegami, których perypetie rozśmieszają kolejne już pokolenie czytelników.
Książka otrzymała wyróżnienie główne w konkursie Dziecięcy Bestseller Roku 2005."
Po raz pierwszy zetknęłam się z tą książka w dzieciństwie. Wtedy jednak czytałam ją troszeczkę inaczej niż teraz. Nie rozumiałam niektórych żartów w taki sposób, w jaki odbieram je dziś. Niesamowicie zabawne perypetie małego chłopca, jego rodziców i kolegów czasami aż przyprawiały mnie o niekontrolowane wybuchy śmiechu. Każde kolejne opowiadanie było dla mnie chwilą relaksu i nagrody. Najbardziej podobało mi się to, ze ostatnie zdanie każdego opowiadania w sposób bardzo humorystyczny i dobitny podkreślało sens opowiadania. Rewelacja:) A to wszystko okraszone wspaniałymi ilustracjami. Jest to jedna z tych pozycji, do których się wraca. Jestem przekonana, że w przyszłości również i moje dzieci poznają Mikołajka i jego przygody.
Chyba jednak muszę to przeczytać, bo większość osób to czytała, a ja mam nawet tą książkę w domu:P
OdpowiedzUsuńMikołajka czytałam, ale nie wiem akurat, czy "Nowe przygody..." również. Nie mniej jednak nie zaszkodzi sobie odświeżyć pamięci. :)
OdpowiedzUsuńJak już mówiłam : Mikołajek jest the best:)
OdpowiedzUsuńTak tak wszyscy kochają Mikołajka:)
OdpowiedzUsuń