Etykiety

10.26.2013

"Dzienniki 1945-1950" Agnieszka Osiecka


Na tę książkę czekałam bardzo długo. Jestem miłośniczką Osieckiej i jej wspaniałych, lirycznych tekstów. W tym miesiącu półki w księgarniach wzbogaciły się o pierwszy tom dzienników Agnieszki Osieckiej, które poetka zaczęła pisać w wieku 9 lat. Łatwo zatem odczytać z okładki, że książka ta obejmuje jedynie 5 lat z życia pani Agnieszki i stanowili ciekawą zapowiedz kolejnych tomów.

Dzienniki rozpoczynają się wyczerpującym wstępem analizującym wybrane fragmenty pamiętników. Z tego obszernego tekstu dowiemy się nieco więcej o jej rodzinie, szkołach, do których uczęszczała, jej przyjaciółkach, sympatiach i stosunku do otaczającej jej polskiej rzeczywistości.

Poznajemy dziewczynkę, która już od najmłodszych lat pragnie zdobywać świat. Z zapałem uczy się języków obcych i pilnie odrabia prace domowe. Jest dumna z własnych osiągnięć i chce być we wszystkim najlepsza. W małej Agnieszce drzemie chęć nie tylko rywalizacji umysłowej, ale i sportowej. Z zapałem uczęszcza na lekcje pływania i z pełnym zaangażowaniem oddaje się temu hobby.

Dzienniki odkrywają jej głęboko skrywane uczucia i przemyślenia. Mimo młodego wieku są to przemyślenia, które często dotykają 20-latków, a nie zbuntowanych nastolatek. Jednak nastoletnia Agnieszka wykazywała się niezwykłą dojrzałością emocjonalną i naturą myślicielki. Z uwagą poddawała analizie nie tylko zachowania rówieśników, ale własnych rodziców i nastrojów panujących w polityce. Jej niezwykłość i oryginalność rzucała się w oczy, a sama Agnieszka była tego świadoma.

Dzienniki to doskonała i zdumiewająca publikacja, która zaskoczy niejednego fana twórczości Osieckiej. Na światło dziennie wychodzi prawdziwa twarz i rozterki młodocianej pisarki. Po lekturze pierwszego tomu nie mogę doczekać się kolejnego, z okresu kiedy stawiała pierwsze kroki w dorosłość. Bez wątpienia -pasjonujące.




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

3 komentarze:

  1. Trochę szumu było - oczywiście zrozumiałe, to Osiecka. Nawet zastanawiałam się, czy przypadkiem nie kupić, jednak poczekam do kolejnego tomu. Mimo wszystko, dziennik 13-latki jeszcze tak strasznie mnie nie ciągnie, jak jej kolejne lata...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie sięgnę po tę książkę. Agnieszka Osiecka wydawała się być arcyciekawą osobą. Zresztą podobnie jak jej teksty. Jak tylko znajdę kilka zaskórniaków w kieszeni i odrobinę wolnego czasu to z pewnością zainteresuję się tymi dziennikami.

    OdpowiedzUsuń
  3. o jaaaa, zazdroszczę, też czekam na swój egzemplarz, ale coś nie może dojść :(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...