Etykiety

8.14.2012

Rosyjski fiszki 1000 najważniejszych słów i zdań



Nauka języka rosyjskiego i ukraińskiego zawsze będzie u mnie na jednym z pierwszych, priorytetowych miejsc. Moja poprzeczka zawieszona jest na prawdę wysoko. Mąż filolog, specjalizujący się w obu językach i w obu równie biegły, kontra ja. Ja, która co prawda skleci parę zdań zarówno po rosyjsku, jak i ukraińsku, wiele rozumie, ale jednak do doskonałości ciągle mi daleko.

Fiszki to bezapelacyjnie jedna z najlepszych dla mnie metod. Mogę zabrać je ze sobą zawsze i wszędzie, nie obciążając się toną niepotrzebnych papierów. Szczególnie podczas wizyty u dentysty, gdzie stres sięga zenitu, fiszki pomagają mi rozładować napięcie.

Zestaw do nauki języka rosyjskiego zaproponowany nam przez Wydawnictwo Edgard składa się z podłużnego pudełeczka, w którym w rządu leży  posłusznie ponad 1000 fiszek. Na każdej z nich zapisano jedno słówko po rosyjsku z wielu grup tematycznych, takich jak nauka, czas, kraje i narodowości, praca, wygląd zewnętrzny czy też myśli i uczucia. Po drugiej stronie fiszki odnajdziemy tłumaczenie słówka i zdania na nasz język ojczysty. I tu drobna uwaga. Do rozpoczęcia nauki z tymi fiszkami, niezbędna jest znajomość cyrylicy. Niestety nie ma zapisu fonetycznego.

Jak korzystam z fiszek? Nie bawię się już w pudełeczka z przedziałami, mimo, że ta metoda jest powszechnie przyjęta i szeroko polecana. Znacznie lepiej wychodzi mi nauka poprzez zabawę lub zwyczajne czytanie fiszek i powtarzanie ich w myślach. Jak wygląda zabawa z fiszkami? Do tego potrzebny jest mi zawsze mąż, bo niestety nikt z moich znajomych i rodziny nie włada tym językiem. Losujemy fiszkę z zestawu i czytamy drugiej osobie słówko w języku polskim wraz ze zdaniem. Osoba ma za zadanie podać rosyjski odpowiednik i przetłumaczyć podane zdanie. Jest przy tym mnóstwo zabawy, polecam.

Z takich małych minusików to zdecydowanie brakuje mi przy fiszkach, płyty z wymową słówek i zdań. Za każdym razem musiałam biegać do męża i podsuwać mu fiszkę pod nos, z prośbą o poprawną wymowę określonego słowa. Na szczęście cierpliwość mego towarzysza zdaje się nie mieć końca, jeśli chodzi o nauczenie mnie rosyjskiego.

Za fiszki dziękuję Wydawnictwu Edgard

2 komentarze:

  1. Coś dla mnie! Cyrylica to dla mnie nie problem, a chętnie zrobię sobie powtórkę!

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi również te fiszki przydadzą się w powtórce przed maturą :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...