Etykiety

1.13.2012

"Matki, żony, czarownice" Joanna Miszczuk

„Bywają w życiu chwile, których ból daje się zmierzyć dopiero po jego przeżyciu i wówczas dziwi nas, iż zdołaliśmy go znieść.”

Pierwszy raz miałam do czynienia z polską, kobiecą sagą. Historia pokolenia kobiet, które spotykało rozczarowanie i ból. Ich jedyną winą była... miłość. Joanna Miszczuk rozciąga akcje od 1400 roku do czasów współczesnych, każdy z rozdziałów poświęcając innej bohaterce. To, co łączy wszystkie te kobiety, to nie tylko więzy krwi, ale też niezwykły talent do języków obcych, silna osobowość i drogocenny pierścień miłości i przebaczenia przekazywany z pokolenia na pokolenie.

Główną bohaterką jest jednak Joanna, czterdziestoletnia, wybitnie zdolna językowo i szczęśliwa matka swojej 12-letniej Kamili. Wydawać by się mogło, iż kobieta ma wszystko, co potrzebne do szczęścia. Dach nad głową, dobrze płatną pracę, śliczną córkę, wspaniałe przyjaciółki, no i przede wszystkim, zaradnego, przystojnego i kochającego męża Piotrka. Świat wali jej się na głowę, w momencie kiedy odkrywa zdradę ukochanego z jedną z jej najlepszych przyjaciółek. Schemat może i banalny, lecz kroki jakie podejmie później, okażą się w jej życiu przełomowe. Przez przypadek trafi na historie swoich prababek. Śledzenie ich starannie spisanych pamiętników i historii pochłoną ją bez reszty.

Książka przedstawia nam historię każdej bohaterki od podszewki. Niestety każda z nich opiewa w tragedię, smutek, niesprawiedliwość, skandale, ból i rozczarowanie. Mimo, iż zmieniają się czasy i poziom życia każdej z nich także ulega zmianie, to co pozostaje niezmienne to uczucia. W powieści aż roi się od zdrad, oszustw, przemocy czy uzależnień. Głównym powodem tych wszystkich nieszczęść są mężczyźni. Panie zawsze odgrywają w książce rolę ofiar.

Czytelnik odnosi wrażenie, że nad rodem tych pięknych i silnych rudowłosych kobiet ciąży jakieś fatum. Mimo tak dotkliwych nauczek i przeżyć, kolejna potomkini zdaje się popełniać podobne błędy. Czy Joanna zdoła przełamać to fatum?

A co z tytułem powieści mają wspólnego czarownice? Dowiadujemy się o historii prababki Joanny, która z powodu swojej niezwykłej zdolności została uznana za wysłanniczkę szatana i spalona na stosie.

Z czystym sumieniem muszę wyznać, iż autorka ma u mnie duży plus. Nie jest to banalne i puste ględzenie, mimo, iż książka opowiada o tym jak biedne są kobiety, a mężczyźni to wyłącznie bezduszne, pozbawione skrupułów potwory. Jej powieść jest, mimo lekkiego pióra, wartościowa i niezwykle wzruszająca. Idealnie dostosowuje swój styl pisania do każdej epoki. Jej bohaterki są bardzo wiarygodnie zarówno w czasach współczesnych, jak i w epokach minionych. Na szczególną uwagę zasługują retrospekcję. Napisane są na bardzo wysokim poziomie i śmiało mogę porównać ten styl do Jane Austen czy Charlotte Brontë. Te fragmenty czytało mi się najlepiej. Podczas lektury czułam ducha epoki i niemal słyszałam szelest sukien.

Podsumowując, książka jest zadziwiająco dobra. Towarzyszył mi wachlarz różnych emocji, takich jak radość, strach, silne uczucie motywacji, smutek, przygnębienie, lęk, złość czy też melancholia. Jest to idealna powieść dla wszystkich kobiet w każdym wieku.

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.

20 komentarzy:

  1. zgadzam się z Toją opinią, można było się spodziewać czytadła, a dostało się coś fajnego, naprawdę, owszem te teksty o biedzie kobiet o i wrednych facetach mogą irytować, ale da się to przełknąć....

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanna Miszczuk to kolejna polska pisarka, której książki zamierzam poznać już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiek masz rację, ale większość kobiet właśnie takich historii łaknie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. tetiisheri koniecznie! Ja już rozglądam się za kolejnymi książkami autorki, o ile takie istnieją;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również zaraz wygooglam czy ta autorka napisała wiecej bo skoro chwalisz to musi mieć potencjał. Klimat może nie do końca dla mnie bo wszelkie "rodowe sagi" mnie trochę męczą ale szukam dobrych,polskich autorów w ramach mojej akcji "zmieniam zdanie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Balianna właśnie chyba się dowiedziałam, że autorka ma tylko tę jedną książkę. Ja też za sagami nie przepadam, ale uwierz mi, że ta pozycja ma coś w sobie i z czystym sumieniem ją polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zbiera różne recenzje, tym bardziej chcę ją przeczytać i przekonać się czy mi przypadnie do gustu, a coś czuję, że tak będzie. Lubię sagi rodzinne z tajemnicą w tle, więc 'Matki, żony , czarownice' mam na oku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O książce czytałam już wiele dobrego ;) Podoba mi się bardzo okładka *.* a po książkę z chęcią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z całą pewnością chętnie zapoznam się z tą powieścią, bo okropnie mnie od jakiegoś czasu ciekawi. Serdeczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A właśnie! Nie napisałam nic o okładce! tak, jest piękna, tajemnicza i przyciągająca oko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zainteresowałaś mnie. Nie słyszałam o tej książce, ale jak tylko wpadnie mi w ręce na pewno przeczytam. Ciekawa jestem czy to będzie kolejna dobra polska pisarka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Karolka wróże autorce duży sukces literacki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka już za mną i również przypadła mi do gustu:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Różne recenzje tej powieści czytałam, ale skoro chwalisz to nabrałam ochoty na przeczytanie jej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo się cieszę, że Ci się podobała. Mi też bardzo przypadła do gustu. Choć wiele jest osób, które mocno ją skrytykowały. A z całą pewnością warta jest dobrych słów :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam jeszcze nic o tej książce,ale po tej recenzji chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkie inne recenzje, które czytałam zawsze były pozytywne. Zaraz poszukam jakiejś negatywnej i się do niej ustosunkuje:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolejna pozytywna opinia o tej książce... Muszę zintensyfikować poszukiwania

    OdpowiedzUsuń
  19. przeczytałam wszystkie 3 książki kontynuacji tej sagi, Wciągają..wciagają...wciągają

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...