Etykiety

12.21.2010

"Ulisses z Bagdadu" Eric-Emmanuel Schmitt



"Kiedy traci się wszystko, pozostaje jedno - nadzieja.

Saad Saad jest młodym, wykształconym człowiekiem. Ma kochającą rodzinę, czułe siostry i wspaniałego ojca - który z mądrością i wyczuciem prowadzi go przez świat literatury i sztuki. Kiedy młodzieniec poznaje piękną Leię, zdaje się, że nic nie może zniszczyć ich wspaniale zapowiadającej się przyszłości.

Nic oprócz wojny.

Wojna zabiera Saadowi wszystko - kochającego ojca, siostry, a przede wszystkim Leię, miłość jego życia. By ratować matkę, decyduje się na opuszczenie zajętego przez Amerykanów Iraku i niczym współczesny Ullises, Odys, rusza w pełną przygód tułaczkę za chlebem, wolnością, uczuciem. W wędrówce towarzyszy mu duch ojca, który nie opuści syna w chwilach nawet największego zwątpienia - w chwilach, gdy przy życiu trzyma tylko jedno - nadzieja."


Ahhh!!! Szukam słów aby opisać to, co stworzył ten znakomity pisarz...i bardzo mi ciężko. Historia młodego człowieka, który ciężko doświadczony przez życie, stara się ułożyć je na nowo. Po tragicznej śmierci ukochanej, ojca, szwagrów, siostrzenic i siostrzeńców postanawia wyemigrować z kraju, które przysporzyło mu tyle cierpień. Po drodze napotyka jednak przeszkody, które zapewne nie jednemu odebrały by sens istnienia. Saad Saad jednak wierzy w spełnienie swoich marzeń i nic nie może zachwiać jego nadziei. Wszystko napisane pięknym językiem. Niektóre ze zdań na na pewno na długo zapadną mi w pamięci.
Książkę czytało mi się rewelacyjnie i jestem pewna, że sięgnę prędko po kolejne. Kiedyś, dawno temu, czytałam "Oskara i Panią Róże". Koniecznie muszę do niej wrócić, bo chyba wtedy (miałam może 14 lat) nie odebrałam jej w sposób właściwy. Polecam z czystym sumieniem.

5 komentarzy:

  1. A ja odebrałam Ulissesa zgoła inaczej. Dla mnie nie przedstawiał jakiś gigantycznych wartości, nie podobało mi się parę rozwiązań. Tutaj moim zdaniem Schmitt się nie popisał.

    I nie mogę się doczekać recenzji "Kuchni", bardzo chciałam ją przeczytać, ale niestety nie wpadła mi w ręce :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją na półce i zamierzam się za nią niebawem zabrać - Schmitt to pisarz genialny i wiem, że mnie nie rozczaruje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo, Alina zwróciła moją uwagę na książkę, którą aktualnie czytasz - okładka intrygująca, opowiadaj prędko co za sobą kryje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. recenzja Kuchni już niebawem. Póki co..dziwna..a za razem intrygująca:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja akurat nie przepadam za Schmittem, dla mnie jego książki są trochę zbyt cukierkowe, nie wiem, może od złych zaczynałam.
    PS. witaj po mojej sporej nieobecności ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...