Tytuł dzisiejszego posta to niestety wyrok wydany na mnie przez lekarza. Leżę już 3 dzień rozpalona gorączką, łykająca antybiotyki i mamrocząca. Z lepszych tekstów zasłyszanych przez mojego narzeczonego, w gorączce wymamrotałam:
"Trzeba odebrać czerwony balonik!!! o 15:26, nie zapomnij!":)
Dzisiaj mam na tyle siły, żeby włączyć laptop i zatopić się w Waszych blogach, przyznam się szczerzę , że dawno tego nie robiłam. Obowiązki i praca troszeczkę mnie przygwoździły. Obiecuje, że to się zmieni i mój blog będzie prowadzony regularniej.
U Cynamusia wszystko w porządku. Bryka coraz śmielej, jest coraz większy i ma bardzo przyjacielską postawę. Ma nawet swoją piosenkę! Ha! Za jakiś miesiąc kotka odstawi go od pokarmu i zaistnieje nadzieja, że będziemy mogli zabrać do ze sobą do Łodzi. To tyle na dziś, wracam do łóżeczka i ciepłej herbatki.
Dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńojeej, to na gorączkę najlepsze mleko z miodem i czosnkiem...
OdpowiedzUsuńpowrotu szybkiego do zdrowia życzę, a jak już będziesz się lepiej czuła- zapraszam do zabawy blogowej
http://kacikzksiazkami.blog.onet.pl/Lancuszek,2,ID414619552,n
pozdrawiam
Szybkiego powrotu do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńUciekam, coby się nie zarazić ;D
Duzo zdrowka i koniecznie bierz probiotyk oraz jedz jogurty
OdpowiedzUsuńzdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam wszystkim:* dzisiaj czuję się znacznie lepiej:)
OdpowiedzUsuń