Etykiety

8.25.2010

"Jak ukraść milion dolarów" (1966)



"Historia rozgrywa się w Paryżu, gdzie mieszka znany kolekcjoner dzieł sztuki Charles Bonnet, który zgodnie z wielopokoleniową tradycją rodzinną, jest jednocześnie genialnym fałszerzem. Pewnego dnia Charles decyduje się wystawić w muzeum posąg Wenus Celliniego a w rzeczywistości dzieło jego dziadka. Detektyw Dermont tropiąc fałszerza poznaje jego piękną córkę Nicole, która chcąc ratować ojca, prosi go o przysługę: posąg wart oficjalnie milion dolarów, musi ulotnić się z galerii, zanim go zbadają eksperci..."

Doszłam już do takiego stanu, że tylko film z Audrey mógł poprawić mi nastrój. I pomógł;). Historia może banalna, humor może nie do końca mistrzowski, jednak filmy z tamtych lat i w dodatku z tą aktorką nie mogą być złe:) W jesienne wieczory seans "Jak ukraść milion dolarów" na pewno poprawi Wam humor. Poza tym nie mogłam się napatrzeć na stroje Audrey projektowane przez Givenchy i cudowny makijaż, w którym aktorka wystąpiła ubrana od stóp do głów, w czarną koronkę. Poniżej zdjęcie makijażu i koronkowego stroju - całość w filmie robi piorunujące wrażenie:)

6 komentarzy:

  1. Jej uroda jest zjawiskowa. Może była ciut za chuda, ale ogólnie robiła i wciąż robi oszałamiające wrażenie. Patrzę na jej plakat nad łóżkiem i nie mogę się napatrzeć /w ogóle to uświadomiłam sobie, że mam jeszcze 2 kubki, torbę, zegar i puszkę z jej podobizną - mimochodem kupowałam lub dostawałam i dopiero teraz zebrałam to do kupy/. Moim zdaniem - największa klasa i największa uroda w historii kina.

    OdpowiedzUsuń
  2. Film wydaje się być ciekawy, a aktorka grała wiele wspaniałych ról , więc muszę obejrzeć ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ją. Ale jest jeden film, który znudził mnie śmiertelnie. "Dwoje na drodze". Nie byłam w stanie go obejrzeć. Jednak, cokolwiek by się nie stało, będę mieć do niej sentyment ^^.

    OdpowiedzUsuń
  4. no i mój maratonik na wakacje z A.H. poszedł... nie miałamc czasu:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno obejrzę ten film. Choćby dla samej Audrey :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Futbolowa ja także mam już całkiem pokaźną kolekcję z Audrey:)
    Meme masz rację , prawie każda jej rola jest genialna
    Alina a ja jakoś "Dwoje na drodze" przełknęłam. Gorzej było z "Niewinątkami"
    Saro zawsze masz czas żeby to nadrobić, chociażby nocami
    Febe - polecam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...