Etykiety

5.04.2010

"Sabrina" (1954)




"Sabrina jest córką szofera państwa Larrabee. Nieszczęśliwie kocha się w Davidzie - hulace i kobieciarzu. Jako nastolatka udaje się do Paryża. Po dwóch latach wraca jako dojrzała kobieta i zawraca w głowie nie tylko Davidowi, który ma się żenić, ale także myślącemu tylko o pieniądzach Linusowi... "

Nie trudno się domyślić, że jestem zachwycona:) Co prawda film czarno-biały ale klimat niesamowity. Historia trochę banalna, ale gra Audrey tuszuje wszystko. Moją uwagę zwróciły kreacje aktorki. Piękna suknia balowa sprawiła, że dosyć mocno zastanawiam się nad uszyciem sobie takiej na mój ślub:)W kolejce czeka już na mnie kolejnych 5 filmów z Audrey i powoli będę je sobie odhaczać.

Po paru dniach wolnego jakoś ciężko mi wrócić do rzeczywistości. Ale to chyba każdy tak ma. Najlepiej by było leżeć na zielonej łące w nieskończoność. Tymczasem za oknami ulewa, niebo przykryte szarą kotarą i wiatr, wywijający gałęziami drzew we wszystkie strony. Nie pozostaje mi nic innego jak zrobić sobie kubek gorącej herbaty karmelowej z cytryną i wziąć się do roboty. Często nagradzam siebie dobrze wykonaną pracą, czytając po parę stron. Tylko łapię się na tym, że brnę na oślep w nauce, byle tylko odwalić i wziąć do rąk upragnioną książkę:).

10 komentarzy:

  1. o widzisz Kolmanko a ja właśnie swoja suknie ślubną sprzedaję:) może Cie zainteresuje?:)
    A tak poza tym to ja filmy czarno-białe uwielbiam... aż się rozmarzyłam po Twojej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię "Sabrinę" w obu wersjach. Nie wiem nawet czy bardziej nie podobała mi się ta nowsza. Ale i tak Ci zazdroszczę tego seansu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też właśnie uczyłam się do jutrzejszego kolokwium i sobie pomyślałam, że "na chwilę zajrzę"..."chwilę" :D Dobre sobie, teraz czas wracać, żeby jutro móc się w pełni lenić, filmu nie widziałam, ale z chęcią to nadrobię!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kaś, ja się uparłam na kreację Audrey:). Jak dojdzie do mnie, że to tylko marzenia to być może się do Ciebie odezwę:) Strasznie ciężko jest mi wybrać sukienkę, bo jestem bardzo drobna (160cm, 49kg)i muszę mieć szytą na miarę.
    Ysabellbooks, ja nie widziałam tej nowej wersji. Wiem, że jakiś czas temu zapowiadali ją na jedynce.
    Tucha, skąd ja to znam? W przyszłym tygodniu mam jedno kolokwium na drugim, a od czwartku do niedzieli mam gości urodzinowych i pewnie czeka mnie nie jedna zarwana noc. Niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  5. no to moja droga idealnie byś do mojej sukni weszła:) takie same wymiary i szyta na miarę;) może jednak podesłać zdjęcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zaszkodzi zobaczyć:) Wyślij mi na pocztę - paulina.klos@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolmanko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spełnienia wszelkich marzeń i planów, nie tylko tych ksiązkowych oraz wspaniałej sukni ślubnej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej dziękuje bardzo, bardzo:)Zaskoczyłaś mnie bardzo, bardzo mile:)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Sabrina" - jeden z moich ulubionych filmów z ukochaną Audrey w roli głównej. Uwielbiam ją za niezwykły urok i wielki talent, który ujawnia się w każdym z jej filmów. Toteż nie dziwię się, iż nie tylko ja jestem jej wielką fanką :)

    Pozdrawiam i dodaję do linków,
    http://kreatywa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. O nareszcie założyłaś bloga:) Gratulacje!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...